wtorek, 16 października 2007

co dalej ... ?



pytanie, które pojawia sie coraz częściej, budzi we mnie ciekawość ale też niepokój ...

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

...całe szczęście ciekawość pojawiła się pierwsza...Ciekawa jestem Twojej ciekawości...A wątpliwości i niepokój(???)- cóż...kiedyś ktoś mądry powiedział, że gdy znikają wątpliwości i niepokój to znaczy, że stanęliśmy w pół drogi, a ja tu obserwuję ciekawy jej początek i... z niecierpliwością czekam co dalej ...?

Anonimowy pisze...

Życie nie daje wyboru - musimy iść do przodu. Możemy jednak zdecydować jak ... życzę więc Ci Darku jasnych celów i prostych dróg i pamietaj o czerwonym winie po drodze ...

Anonimowy pisze...

Niepokój to rzecz zwykła. Jakość stanowi stopień odporności na poziom niepokoju. Jeśli się o tym odpowiednio pomyśli to niepokój staje się jednym z motywów działania pozytywnego. A jeśli uzupełnia ciekawość, to tam gdzie jak na fotce, nie ma widocznej "drogi" udaje się znaleźć odpowiedni "środek transportu". Przeciwność losu to szansa w przebraniu a Siła to stan umysłu.
Zadora

Anonimowy pisze...

"(o)Powiedz dokąd dziś wędrujesz"...???